Jabłoń (uczennica klasy 1B)

Pamiętasz dni minionych blask,

Co dawno się gdzieś rozpłynął?

Czy sięgnie pamięć ulotna trwa,

W czas co miłością zasłynął?

We mgle snu widuje wciąż ciebie,

Zaś ty, gwiazdami obleczona,

Miłością me serce chłostasz,

I chwytasz je w białe ramiona.

Spójrz - już jabłonie kwitną,

Szeleszczą świeżym gajem,

Doprawdy jest rzeczą dziwną

Skojarzyć mnie z pięknym majem.

Wśród drzew tych, w zasłonie milczenia,

Oddałaś mi usta swoje,

Spełniłaś moje marzenia,

Abyśmy byli oboje.

Lata mijały rozkoszne,

Bo wiosna trwała i zimą,

Chwile tak lekkie, ulotne,

Zdawały się nam być godziną.

Na dworze rósł nam ogród róży,

Co czasem kłuły twe dłonie,

Jednak nad wszystko pamiętam w duszy,

Za oknem jasne, kwitnące jabłonie.

Wśród płatków co wiatr tchnieniem strącał,

Tańczyłaś, w ruch swój wplatając,

Radość z ciepła i słońca,

Nim nikło w mrok, wygaszając.

Noce nam były upojne,

Poranki pełne zachwytu,

Dwa serca toczące wciąż wojnę,

O kochańszego tytuł.

Widziano nas razem na mieście,

Mówiono, "To przecież oni! Trzymają czule swe drżące ręce, Ci kochankowie z gaju jabłoni!"

Urodą swą umysł łudziłaś,

Ja skromnie spuszczałem oczy,

Przecież nie wygląd a dusza, ma miła,

Mnie kiedyś zauroczył.

Aż nagle wzrok ci się zmienił.

Spojrzałaś na mnie tak zimno,

A wiosna ustąpiła jesieni,

Wplatając w los ścieżkę inną.

Ktoś inny zdobył twą duszę,

Ktoś inny został Erosem,

Ariadna wzdardziła Tezeuszem,

I jego miłości głosem.

Zniknął mi śpiew co zwiastował dzień nowy,

A serce bić z trudem przestało,

Bo wraz z odejściem mej białogłowy,

Nadzieję mi całą zabrało.

Pamiętasz życie, którym przysięgaliśmy,

Cieszyć się aż do końca?

Lecz teraz z tego co dawniej śniliśmy,

Została mi tylko,ta jabłoń kwitnąca.