Dzień patrona

W środę, 31. stycznia nasza szkoła obchodziła Dzień Patrona. Przypomnieliśmy sobie wtedy historię jednego z najbardziej zasłużonych ludzi dla powojennej Polski – Jana Nowaka-Jeziorańskiego.

Klasa 3c miała za zadanie przygotować akademię na tę uroczystość. Widownia była wymagająca – pojawiła się pani Dyrektor oraz spora część grona nauczycielskiego. Uczniowie zaprezentowali przedstawienie, które podsumowało oraz uwypukliło najważniejsze momenty całego życia Zdzisława Jeziorańskiego, bo tak brzmiało prawdziwe imię bohatera uroczystości. Nasi rówieśnicy mieli trudną rolę do odegrania, lecz udało im się wyjść poza schematy zwykłego wystąpienia o tematyce historycznej i przybliżyć w ten sposób odległy młodzieży temat, jakim jest, pozornie niedawna, walka o wolną Polskę w czasach pokoju. Takie przedstawienia potwierdzają, że bardzo istotne jest pielęgnowanie pamięci historycznej młodych pokoleń. Warto zwrócić uwagę chociażby na postawę wybranych bohaterów i ich dokonania w walce o wolną, niepodległą Polskę.

Autor artykułu i zdjęć: Zuzanna Olejniczak 3c

 

Podsumowanie I semestru

Apel podsumowujący I semestr

Tradycją naszej szkoły jest coroczny apel podsumowujący I semestr. W tym roku odbył się on we wtorek 6 lutego 2018 r. W trakcie apelu wyróżniono:

95 osób, które uzyskały średnią ocen 4,75 lub wyższą, a także zachowanie bardzo dobre i wzorowe;

9 laureatów i 20 finalistów konkursów kuratoryjnych;

116 osób, które osiągnęły sukcesy w innych konkursach;

52 wolontariuszy.

Wszystkim odznaczonym serdecznie gratulujemy!

 

[Prze]żyć bez granic: Marysia

Miesiąc przed feriami dowiedziałam się od swojego wychowawcy, że zostałam wybrana przez radę pedagogiczną, aby wziąć udział w wymianie polsko-niemiecko-marokańskiej. Moja pierwsza w życiu wymiana miała zacząć się pod koniec następnego tygodnia. Byłam bardzo zaskoczona. Dni mijały, a mi nadal było trudno uwierzyć w to, co się dzieje. Kiedy w końcu „pogodziłam się” z tą sytuacją, nastał czas na obawy. A jeśli z nikim się tam zbytnio nie dogadam, nawet z polskiej grupy? Czy będzie choć jedna osoba, która ma podobne zainteresowania do moich? Wiadomo, że warto poznawać ludzi, którzy mają całkowicie inne hobby od ciebie, lecz świadomość, że jest ktoś, kto ma takie same lub podobne zainteresowania co ty, dodaje zawsze otuchy.

Jednak moje obawy zniknęły już po pierwszych dniach. Każdy był miły, pomocny i przyjacielski – i nie mówię tutaj tylko o polskiej grupie, ale też o tych zagranicznych. Nie przypominam sobie, żeby uczestnicy się kłócili… Może jedynie tak dla żartów. Marokańczycy mieli mnóstwo energii, z nimi zawsze była świetna zabawa. Opiekunowie również byli świetni. Dobrze sprawowali swoje funkcje, ale jednocześnie można było z nimi normalnie pogadać, bez bariery uczestnik-opiekun. Nasz nauczyciel tańca i choreograf – Driton Veliu – to wspaniały człowiek. Masa energii i pozytywnego nastawienia. Jedna z najbardziej inspirujących osób, jakie dotąd spotkałam. Podczas zajęć tanecznych wiele rozmawialiśmy. Każda z nich sprawiała, że coś się zmieniało, nawet jeżeli to była tylko drobnostka. Nie sposób było nie polubić Dritona.

Jeśli chodzi o inne atrakcje, to zdecydowanie mogę stwierdzić, że nie było nawet czasu na nudę. Codziennie coś się działo. Gra miejska, wieczory kultur, łyżwy, termy maltańskie, spotkania, np. z artystą fotografem Adrianem Voźnym lub z Młodzieżową Radą Miasta Poznania – to tylko niektóre z wielu urozmaiceń całego wyjazdu.

Całą wymianę wspominam bardzo dobrze, wręcz cudownie. Poznałam wielu ciekawych ludzi, co daje mnóstwo nowych spojrzeń i opinii na różne sprawy. Z grupą mam kontakt na mediach społecznościowych, choć wszyscy już za sobą tęsknimy. Dowiedziałam się dużo na temat innych kultur. I zdecydowanie najbardziej liczą się dla mnie wspaniałe wspomnienia z równie wspaniałymi osobami. Naprawdę warto brać udział w wymianach międzynarodowych – to niezapomniane doświadczenie!

[Prze]żyć bez granic: spotkanie w CK Zamek

W dniu 30 stycznia br. wybraliśmy się całą klasą 1A LO z p. Lucyną Kędzierską, do Centrum Kultury Zamek, aby zobaczyć efekty działań grupy polsko-niemiecko-marokańskiej współpracującej w ramach wymiany międzynarodowej [Prze]żyć bez granic, w której udział brała nasza koleżanka z klasy – Marysia Wojciechowska. Była to także pierwsza wymiana uczniów z Wielkopolski z uczniami z Afryki, co czyni ją jeszcze bardziej wyjątkową.

Występ rozpoczął się częścią oficjalną, podczas której mieliśmy okazję dowiedzieć się jak przebiegła wymiana. Następnie odbył się pokaz kultury marokańskiej z niespodziewanym pokazem mody typowych dla ich społeczności strojów. Potem zobaczyliśmy efekty pracy profesjonalnego fotografa Adriana Woźnego z jego najświeższego projektu. Na koniec mieliśmy okazję obejrzeć występ artystyczny młodzieży biorącej udział w wymianie.

Dzień ten był pełen emocji i wrażeń. Na pewno długo go nie zapomnimy. Kolejny raz przekonaliśmy się, że podczas wymiany międzynarodowej można wiele się dowiedzieć, doświadczyć, a także poznać odmienne kultury i wielu ciekawych ludzi.

Autor artykułu: Karolina Żymirska, klasa 1A

Autor zdjęć: Liyana Piatrouskaya, klasa 1A

Wymiana międzynarodowa – Maroko i Niemcy

Dnia 29 stycznia, w ramach projektu wymiany międzynarodowej gościliśmy w naszej szkole młodzież z Maroka oraz Niemiec.
Około godziny 16.00 wszyscy zebraliśmy się w auli. Spotkanie rozpoczęło się występami kilku uczennic naszej szkoły. Następnie przedstawiliśmy dwie prezentacje o polskim systemie edukacji i codziennym życiu w naszej szkole. Opowiedzieliśmy o różnych typach szkół w Polsce, o tym, jakich przedmiotów się uczymy, które z nich są wykładane w języku angielskim oraz o naszych szkolnych wycieczkach.

Kiedy skończyliśmy opowiadać o Polsce, obejrzeliśmy krótki film nagrany podczas pobytu niemieckich i polskich uczniów w Maroku. Następnie nasi marokańscy goście stanęli na scenie, aby nieco przybliżyć nam kulturę i zwyczaje swojego państwa. Opowiedzieli o słynnych miastach takich jak Rabat, Marrakesz zwany czerwonym miastem, Casablanca – miasto białe oraz Chefchaouen, który zachwyca budynkami pokrytymi niebieską farbą. Mieliśmy okazję skosztować marokańskiej kuchni i zobaczyć, jak wyglądają tradycyjne stroje oraz ważne dla Marokańczyków uroczystości.

Miło spędziliśmy czas, dowiedzieliśmy się wiele zarówno o Maroku jak i o jego mieszkańcach – są to niesamowicie otwarci i towarzyscy ludzie! Poznaliśmy ich kulturę, religię, dowiedzieliśmy się kilku ciekawostek o miastach, w których mieszkają nasi goście. Mamy nadzieję, że kiedyś będziemy mieć możliwość ponownego spotkania.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Olimpiada Matematyczna

Sukces naszego gimnazjalisty w Olimpiadzie Matematycznej

Z wielką radością informujemy o sukcesie naszego ucznia, który zakwalifikował  się do kolejnego etapu Olimpiady Matematycznej.

Do zawodów II stopnia, które odbędą się w dniach 9-10 lutego 2018 r., zostało zakwalifikowanych 25 uczniów z Wielkopolski, w tym Kosma Kasprzak z klasy 2B. Jest to sukces tym większy, że dotyczy olimpiady organizowanej dla uczniów szkół średnich.

Serdecznie gratulujemy sukcesu. Będziemy trzymać kciuki podczas zawodów półfinałowych!

Autor zdjęcia: Antoni Alves 3C

 

Hiszpańska kuchnia

W czwartek 18 stycznia nie bacząc na mróz, śnieg i zawieje, wyruszyliśmy na spotkanie ze słoneczną Hiszpanią. Nasza kulturalna randka miała miejsce w Tapas Bar „El Calamar” na Jeżycach. Tapas bar to rodzaj knajpki, w której niewielki głód można zaspokoić przekąskami. W Hiszpanii zazwyczaj spożywa się je na stojąco, my jednak usiedliśmy wygodnie i wysłuchaliśmy prezentacji w języku hiszpańskim w wykonaniu właścicielki. Ana opowiedziała o różnych zwyczajach i przepisach w zależności od regionu kraju. Po teorii przeszliśmy do praktyki i spróbowaliśmy zaserwowane nam przekąski. Degustację umilał nam głos hiszpańskiej wokalistki Bebe. Na stole pojawiła się między innymi tortilla (rodzaj omletu), oliwki, jamón serrano (szynka), chorizo (kiełbaski), croquietas de gambas (krokiety z krewetek), calamares (klamary). Przez chwilę, będąc w centrum Poznania, czuliśmy się jak w Hiszpanii…

 

Schronisko

W okresie Świąt Bożego Narodzenia postanowiliśmy zrobić coś dobrego dla innych. Byliśmy świadomi, że nie każdy może spędzić ten szczególny w ciepłym, przytulnym i rodzinnym domu. Dlatego wspólnie zdecydowaliśmy się  wspomóc finansowo schronisko dla psów „Azorek” w Obornikach. Chcieliśmy zapewnić chociaż jednemu z bezdomnych psów lepszy byt. Od pracowników schroniska dowiedzieliśmy się, że psy najbardziej potrzebują jednej rzeczy – budy. Wiemy, że nie jesteśmy w stanie zastąpić psom rodzinnego, kochającego domu, ale mamy nadzieję, że nowa buda choć trochę polepszy jakość  życia jednego z nich.

Dnia 8 stycznia br. udaliśmy się autokarem do Obornik, żeby przekazać budę. Bardzo miło przyjęła nas właścicielka „Azorka”, która od początku jego istnienia pomaga psom i zaraża innych swoim entuzjazmem do pomagania. Chętnie opowiedziała nam o swoich podopiecznych. O tym, jak powstawało schronisko, o niesamowitych wolontariuszach, którzy każdego dnia poświęcają się dla dobra czworonogów i o tym, jak zajmują się zwierzętami. Byliśmy pod wrażeniem troski z jaką  właścicielka schroniska podchodzi do każdego psa.  Wie, co każdy z nich przeszedł. Wie, co każdy z nich osobna lubi robić, jeść, zna ich lęki, zwyczaje, potrzeby, a także drogę szkolenia. Z uwagą wysłuchaliśmy tragicznych historii czworonogów zabranych nieodpowiedzialnym właścicielom podczas interwencji. Pani wytłumaczyła nam też, że każdy z psów potrzebuje czasu, żeby zaufać człowiekowi. Jeżeli ktoś chce zaadoptować jednego z czworonogów, to powinien powoli i spokojnie nawiązywać więź ze zwierzęciem.

W schronisku mieliśmy też możliwość pójścia na spacer z dwoma psami. Widzieliśmy wiele psów. Jedne cieszyły się na nasz widok, inne były przestraszone. Wiemy jednak, że  każdy z nich chciałby zamieszkać w ciepłym, rodzinnym domu. Podejmując taką decyzję jak adopcja psa, trzeba być świadomym obowiązków, wydatków i wyrzeczeń, z którymi wiąże się takie działanie. Psy za możliwość otrzymania nowego domu, odwdzięczą się nam nieograniczoną miłością i oddaniem.

Wspólna wycieczka bez wątpienia zintegrowała naszą klasę, dowiedzieliśmy się wielu rzeczy na temat schroniska i potrzeb psów. Zobaczyliśmy na własne oczy jaki wpływ na zwierzęta ma choć niewielka pomoc. Dzięki takim charytatywnym działaniom bardziej doceniamy to, co mamy i chętnie dzielimy się tym dobrem z innymi. Wspólnie przyznaliśmy, że pomaganie daje satysfakcję. Psy dają nadzieję, że nawet po tylu przeżyciach, które je spotkały, są w stanie cieszyć się każdym dniem.

Planujemy nadal angażować się w sprawy schroniska i pomagać mu, nie tylko finansowo, ale też co najważniejsze – zachęcając do adoptowania psów. Pamiętajmy, że nierasowe psy kochają tak samo jak rasowe. Nie możemy zmienić całego świata, ale pomagając jednemu psu, zmieniamy jego świat. Na lepsze.

 

Uczniowie klasy 1A

Autor artykułu: Karolina Jarmonik (klasa 1A)

Autorzy zdjęć: Natalia Maciejewska (klasa 1A), p. Przemysław Pela

 

Warsztaty FCE

We wtorek, 9 stycznia uczniowie naszej szkoły, przygotowujący się do egzaminu FCE, uczestniczyli w warsztatach Jak bez strachu i skutecznie zdać część ustną egzaminu?

W czasie dwugodzinnych zajęć, prowadzonych przez pana Bartosza Brzozę – egzaminatora egzaminów międzynarodowych British Council, uczniowie zapoznali się ze strukturą egzaminu FCE, ze szczególnym uwzględnieniem jego części ustnej. Następnie przyszedł czas na część praktyczną; uczniowie mogli zapoznać się z autentycznymi materiałami egzaminacyjnymi oraz przygotować i przedstawić wypowiedzi ustne do każdej części egzaminu. Po każdym module pan Bartosz Brzoza udzielał naszym uczniom cennych wskazówek.

Szkolenie zakończyło się obejrzeniem instruktażowego filmu z autentycznego egzaminu FCE.

Mamy nadzieję, że warsztaty pomogą naszym uczniom w osiągnięciu jak najlepszych wyników na egzaminie próbnym w styczniu oraz podczas właściwej próby w maju.

Matematyczne origami

W dniu 15 grudnia grupa uczniów naszej szkoły udała się wraz z panią Sylwią Haracz na Wydział Matematyki i Informatyki UAM, gdzie wzięli udział w warsztatach z origami matematycznego, które specjalnie dla nas przygotował i poprowadził doktorant – pana Andrzej Kokosza. Podczas zajęć uczniowie poznali nieznane im dotąd powiązania origami z matematyką, na przykład związek origami z konstrukcjami geometrycznymi wykonywanymi klasycznie przy użyciu cyrkla i linijki. Ponadto młodzież poznała metodę origami nazywaną box pleating. Każdy uczestnik opuścił mury uczelni z zestawem wykonanych przez siebie brył.

Wyjście na uczelnię odbyło się w zakresie działalności koła MatFun w ramach projektu Praktyka Czyni Mistrza, który dofinansowała Fundacja mBanku.